120 000 szczęśliwych panien młodych.
Darmowe próbki.
Obsługujemy co trzeci ślub w Polsce.
Prezenty na każdą okazję
Ekspresowy czas realizacji
500 000 szczęśliwych klientów
Relacje ze Ślubów

Wenesa & Michał - już po ślubie!

obrazek autora kamil | 14 sierpnia 2021

Już po!

Sama za bardzo nie udzielałam się w trakcie przygotowań do ślubu, ale wiem, że posty po są bardzo lubiane, więc wrzucam coś od siebie. Nasz dzień to 21 lipca.

 

Trochę nerwów było w piątek, bo o 18.30 zaczęłam składać winietki (), a w sobotę rano Pan Młody jechał na salę to porozstawiać, bo niestety przez piątkowe wesele nie mogliśmy tego zrobić wcześniej, a obsługa sali nie za bardzo chciała pomóc.

 

Ostatecznie było lepiej niż w ogóle przypuszczałam!

Ślub był w drewnianym kościele w Żernicy, koło Gliwic. Wesele było w Modrzewiowym Dworze w Gliwicach. Duży plus za ogród (choć z drugiej strony też minus), bo było bardzo ciepło i goście siedzieli w dużej mierze na dworze. W pewnym momencie impreza chyba trochę przeniosła się poza salę, ale wróciliśmy na dobre tory. 

 


Pierwszy taniec był do Ellie Goulding – Your song.

Układ miał około 2 minut, a mnie się wydawało, że tańczyliśmy 30 sekund i byłam pewna, że coś pominęliśmy. 


Zaproszenia robiliśmy całkowicie sami.

Ostateczny efekt był super, ale jakbym miała to robić jeszcze raz, to chyba bym się nie zdecydowała. Jeśli chodzi o winietki i plan stołów, to zaprojektowała nam je koleżanka i oddałam do drukarni. Opłaca się to o wiele bardziej niż zamawianie przez internet. Winietki wsadzałam w szpilki cenowe i do kasztanków. Pół czwartku szukaliśmy Ferrero Rocher, ale nigdzie nie mogliśmy ich kupić. Winietki drukowaliśmy podwójnie, gdyby coś nam się stało z karteczkami, a ostatecznie wykorzystałam je tak, że winietki były dwustronne. Uznałam, że w końcu goście naprzeciwko siebie się nie znają, więc fajnie jak będą wiedzieli, z kim rozmawiają.

 

 

Koszyczki ratunkowe się przydały

– zwłaszcza plastry Zrobiliśmy też ramkę z naszymi zdjęciami z dzieciństwa oraz z naszymi wspólnymi fotkami. Według mnie pomysł się przyjął, goście chętnie wspominali. 

 


Przede wszystkim – cieszcie się. To Wasz dzień. Zleci tak szybko, że się nie zorientujecie! I nie przejmujcie się. Co z tego, że coś jest krzywo albo pomylicie kroki podczas tańca? Nic. I tak będzie pięknie. 

fot. Siostry Wosiak, 

Hotel & Restauracja MODRZEWIOWY DWÓR,

DJ Tomasz Słupski, 

Galeria Mody Ślubnej „Kwiat Lotosu”, 

Stylizacja paznokci- Klaudia Jaruga, 

Magdalena Stolarska (make up), 

Bielhani pracownia artystyczna, 

Salon fryzjerski Toma Styl, 

Julia Niestrój (wokal podczas mszy), 

Agencja Dobra Muzyka- obsługa muzyczna eventów, 

Ciastkarnia Marysieńka (najlepszy tort, jaki w życiu jadłam!)

Może Ci się spodobać