Weronika & Krzysiek – już po Ślubie

Moje główne przemyślenia po samym ślubie są inne, niż większości z Was. Nie był to najpiękniejszy dzień mojego życia. Najpiękniejsze są pierwsze dni małżeństwa  same przygotowania u wesele u mnie przebiegły bez większego stresu, jedynie na fotelu u kosmetyczki trochę mnie złapało, ale potem przeszło szybko. Niestety miałam źle włożone koło w sukni i to mi nieco psuło radość z zabawy  Niesamowite emocje były przy wchodzeniu do kościoła, serce mi waliło jak młotem. Narzeczonemu chciało się śmiać, ja się wzruszyłam 

Teraz porady:
– najważniejsze – jeśli macie gorset zdobiony na plecach kamieniami – odradzam welon! Mój niestety musiałam zaraz na początku wesela zdjąć, bo ciągle się zaczepiał i był po 2 godzinach noszenia cały podarty 
– róbcie wszystko tak, jak chcecie. My nie chcieliśmy błogosławieństwa ani wstania chlebem i solą – i nie było. Nikt nam na ten temat słowa nie powiedział, a czy gadają między sobą mnie nie obchodzi 
– jeśli nie bierzecie kamerzysty warto mieć kamerkę go-pro – ja poprosiłam koleżanki o nagrywanie i mam super materiał ze ślubu i wesela, z którego sami zmontujemy filmik 
– podziękowania dla rodziców – nie mieli tańców ani nic, DJ podszedł do rodziców, poprosił o powstanie, wszyscy goście odśpiewali sto lat, a my wręczyliśmy prezenty.
– jeśli ktoś z Waszych bliskich ma w tym dniu jakieś święto, warto o nim pamiętać. Babcia narzeczonego miała w tym dniu 81. urodziny, dostała od nas kosz z 81 róż, bardzo się wzruszyła i cieszyła 
– księgę gości postawcie w takim miejscu, że będzie ja dobrze widać oraz będzie poza zasięgiem dzieci. Naszą dzieciaki pomazały tak, że nadaje się tylko do wyrzucenia 
– zimne ognie super sprawa, bardzo się podobały gosciom!
– koszyczki ratunkowe się przydawaly, goście chwalili 
– alkoholu zostało od groma 

Wpadki? Wstaliśmy w kościele jak trzeba było klęczeć  suknia jak już wspomniałam źle się układała przez źle włożone koło  dekoracja naszego stołu wygladala, jakby zrobiło ją 5-letnie dziecko 

Kogo polecam – Lublin i okolice  
– Dom Weselny Rozmaryn w Turce – goście chwalili jedzenie, nie dało rady go przejeść, obsługa spisywała się bardzo dobrze.
– Adam Trybus FajnyDJ – zakwasy w nogach gwarantowane, po oczepinach miałam zakwasy w brzuchu ze śmiechu. Nie wiedziałam, jakie będą zabawy, ale uprzedziłam że ma nie być nic z podtekstami erotycznymi. Adam jest naprawdę rewelacyjny!
– Cukiernia Alicja z Nasutowa – ludzie brali dokładkę tortu, bo był tak pyszny 🙂
– Julia Rumińska oprawa wokalna slubu – tu polecam posłuchać 🙂
– Katarzyna Kręglicka – makijaż.
– Magdalena Stodulska – fryzura (mimo obaw po próbnym, finalnie spisała się na medal).

Zdjęcia poniżej oczywiście amatorskie 🙂

Autor: Ania Kosinska